Handmade sweater with lace

5/11/2018

Witajcie!

Dzisiejszy wpis jest o tym, jak za niewielkie pieniądze możecie fajnie i w prosty sposób przerobić od dawna nieużywany sweterek, a do tego wyglądać bardziej elegancko i z klasą. Cała stylizacja kosztowała niecałe 100 zł - najdroższe z tego wszystkiego były buty i jeansy, gdyż kupowałam je jako nowe w sklepach internetowych. Sweterek pochodził jeszcze z bardzo zamierzchłych czasów, a dokładniej licealnych. Trafiłam na niego w jednym z jeleniogórskich lumpeksów i za całe 3 zł stałam się jego posiadaczką. Był lekki, niezwykle mięciutki i w świetnym stanie. Metka niewycięta, stąd dowiedziałam się, że pochodził z jakiejś starszej kolekcji TopShopu. W trakcie noszenia odkryłam jednak jego wadę - dolny ściągacz był dość niedopasowany i sweterek często podjeżdżał do góry. Niby nic wielkiego, jednak przeszkadzało mi to i na jakiś czas popadł w niełaskę (lecz żal mi go było sprzedać). Kiedy zaczęła się moja przygoda z DIY i przerabianiem ubrań, postanowiłam go odświeżyć i zyskał dzięki temu coś nowego - mianowicie dorobił się dodatku w postaci delikatnej koronki. Taka taśma koronkowa to niewielki wydatek - w zależności od szerokości i rodzaju materiału to koszt maksymalnie 10 zł. DO tego zwykła czarna nitka i 10 minut wolnego czasu. Boki ściągacza zostały rozcięte, przez co zniknął problem wędrówek w górę talii. Teraz sweter ma całkiem nowe życie i noszę go z przyjemnością, najczęściej do nieformalnych, ale bardziej klasycznych stylizacji z jeansami albo czarnymi spodniami.

Będąc w second handach często rozglądam się za takimi klasycznymi ubraniami - czarne swetry, białe koszule czy płaszcze można bez problemu znaleźć w prawie każdym lumpeksie. Warto tylko zwracać uwagę na materiał z jakiego są wykonane i czy nie są w jakiś sposób uszkodzone. Takie perełki zwykle posłużą nam jeszcze wiele lat - mój sweterek obchodzi już 10 rocznicę, a płaszcz 5 ;) Torebka z kolei jest najnowszym nabytkiem z zeszłego miesiąca.