Witajcie!

Zostańmy w klimacie lekkich i delikatnych stylizacji w klimacie boho - w sam raz na lato! Z ostatniego posta znacie już kapelusz oraz sandały w kolorze jasnobeżowym i okulary. Biała, zwiewna bluzeczka w stylu boho trafiłam mi się na samym początku tegorocznych wyprzedaży i zdecydowanie była czymś, czego do tej pory brakowało w mojej szafie ;) Jest bardzo wygodna, przewiewna i można ją śmiało nosić nawet w trakcie upałów, a dodatkowo pasuje idealnie do wszystkich folklorystycznych motywów i haftów. W takich stonowanych i dziewczęcych stylizacjach czuję się chyba najlepiej. 

Dzisiejsze zdjęcia są też w pewien sposób wyjątkowe - po raz pierwszy pokazuję się na nich całkiem saute, czyli bez makijażu. Z natury mam dość jasną karnację, niestety trądzik towarzyszy mi od dawna i przez to na mojej twarzy było widocznych sporo przebarwień i blizn po krostkach. Walczę z tym już od jakiegoś czasu bardziej profesjonalnie (o dobrych i efektywnych kosmetykach pielęgnacyjnych możecie poczytać w ostatnich postach), a teraz powoli mogę chwalić się wynikiem mojej terapii. Generalnie mój codzienny makijaż jest bardzo minimalistyczny - krem BB oraz mascara - a w letnich miesiącach najczęściej rezygnuję całkowicie z fluidów i podkładów. W najbliższym poście kosmetycznym znów wrócę do tego tematu, wtedy też przedstawię Wam moje sprawdzone maści i żele leczące trądzik. A tymczasem zostawiam Was z tymi letnimi i naturalnymi zdjęciami :)

Zdjęcia: Asio

Bluzka | Blouse: Sinsay / Spódnica | Skirt: Romwe / Sandały | Sandals: Multu / Kapelusz | Hat: Gamiss / Torba | Bag: Vintage / Okulary | Sunglasses: Brylove