Witajcie!

Znacie polską markę obuwniczą Altercore? Być może niewielu jeszcze z Was ją kojarzy, ale rzucę dziś na nią trochę światła. Firma ta produkuje klasyczne i wegańskie buty w stylu alternatywnym, więc w większości będzie znana osobom siedzącym w tym środowisku. Zdecydowanie polecam się z nią zapoznać - tworzą naprawdę super wytrzymałe obuwie, do produkcji których nie zostały użyte materiały pochodzenia zwierzęcego. W tej chwili mam tylko dwie pary butów ze skóry: połączone z wytrzymałym syntetykiem buty górskie oraz klasyczne, czarne szpilki, które służą latami i staram się już całkiem odchodzić od kupowania ubrań i dodatków z naturalnej skóry. 

Większość modeli Altercore jest prosta, wytrzymała i ponadczasowa, jednak nie są produkowane na masową skalę. Dawno temu upatrzyłam sobie model Michel Black, jednak wtedy były poza moim zasięgiem (szczególnie cenowym). Później zniknęły ze sklepu internetowego i na jakiś czas odeszły w zapomnienie. Znalazłam je przypadkiem miesiąc temu na Vinted i tym razem kupiłam od razu. Przyznam szczerze, że przepadłam z miejsca! To najlepiej dopasowane muszkieterki, jakie miałam przyjemność nosić, a przerobiłam już ich trochę. Ciężko jest trafić z idealnie dopasowaną cholewką, kiedy ma się bardzo szczupłe nogi. Mimo obcasa i platformy są niezwykle wygodne i póki co testuję je na wszystkie możliwe sposoby :) I wypatruję kolejnych okazji na inne modele Altercore! 

Zdjęcia: Asio

Golf | Turtleneck: Shein / Spódnica | Skirt: Sinsay / Narzutka | Blazer: Zoio.pl / Buty | Shoes: Altercore / Plecak | Backpack: Reserved

Z kodem Q4tryta15 macie rabat do sklepu Shein aż do końca grudnia!