Witajcie!
Właściwie post miał dotyczyć tanich kosmetyków, które warto kupić. Ale potem przyjaciółka (pozdro, Rud) zainspirowała mnie do obrania zgoła innej drogi. Tak więc dzisiaj zapraszam Was na część pierwszą cyklu pt. "BIED(R)A TO NIE WSTYD". Jak już się zapewne domyślacie, seria będzie miała związek z popularną polską siecią sklepów. W każdym odcinku zaprezentuję kilka produktów, które lubię i polecam. Myślę, że taka tematyka pozostaje w zgodzie z naszymi low costowymi przekonaniami, a dodatkowo wprowadzi po części coś nowego do blogosfery. Nie przedłużając, przed Wami pierwsza część - KOSMETYKI.
1. BeBeauty, Płyn micelarny do demakijażu i tonizacji twarzy i oczu (skóra wrażliwa), CENA: 4,39
Myślę, że tego produktu nikomu nie trzeba przedstawiać. Absolutny hit blogosfery, którego chwilowe wycofanie wzbudziło wiele protestów. Osobiście używałam mnóstwo kosmetyków do demakijażu, z różnych firm i półek cenowych. Jak to tej pory - żaden nie odpowiadał mi tak bardzo, jak ten. Dostrzegam w nim same plusy. Przede wszystkim - śmieszna cena. Produkt nie podrażnia skóry i oczu, natomiast całkiem dobrze nawilża. Radzi sobie ze zmyciem każdego makijażu, ma ładny, delikatny zapach i funkcjonalne opakowanie. Jeżeli do tej pory go nie kupiłyście - nie zastanawiajcie się! Biegiem, do Biedry!
2. BeBeauty, Normalizujący żel - peeling oczyszczający do mycia twarzy (skóra mieszana i tłusta), CENA: 4,99
3. BeBeauty, Micelarny żel do mycia i demakijażu twarzy i oczu (skóra normalna i wrażliwa), CENA: 4,99
(na zdjęciu stara wersja)
Używam tych dwóch produktów zamiennie, w zależności, czego w danym momencie potrzebuję. I muszę powiedzieć, że moja wrażliwa, mieszana skóra twarzy jest bardzo zadowolona. Wersji micelarnej używam najczęściej, do demakijażu i odświeżenia skóry. Peelingującej natomiast, nieco rzadziej, do usunięcia martwego naskórka. Oba żele w swoich rolach sprawdzają się doskonale. Mają delikatny, nienachalny zapach, fajnie nawilżają skórę i są mega wydajne. Nie szukam niczego nowego na ich miejsce, bo spełniają wszystkie moje oczekiwania, a za tę cenę... Mogę jedynie piać z zachwytu i polecać, polecać, polecać!
4. BeBeauty, Expertiv Spa, Żele pod prysznic (Japonia, Bali, Brazylia), CENA: 4,99
Szczerze mówiąc, kupując pierwszy żel z serii Spa, miałam wątpliwości. Ale, jako że pieniążki się kończyły, a jeść też za coś trzeba, sięgnęłam po "Brazylię". I pozytywnie się rozczarowałam! Zapach okazał się tak piękny, że nie chciało mi się wychodzić z wanny. Dodatkowo, ekstrakt z guarany pobudzał i pieścił moje zmysły. Wtedy już nie mogłam się doczekać, aż wypróbuję pozostałe dwie wersje. Okazja nadarzyła się szybciej, niż myślałam, gdyż zdecydowałam się na spontaniczny wyjazd i musiałam sobie kupić "wyprawkę". Jako drugi wybrałam "Bali". Pomyślałam, że po całodniowych plażingach mojej skórze przyda się peeling. I znowu byłam zadowolona. Pomimo tego, że żel posiada ekstrakt z owoców egzotycznych, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że pachnie identycznie jak Absolut gruszkowy. To nie znaczy, że wódką, tylko intensywną gruszką... W końcu nadszedł czas na wypróbowanie "Japonii". Jest to chyba mój faworyt. Mimo, że zapach jest subtelny i kwiatowy, to jednak dość trwały i intensywny. Działa uspokajająco i odprężająco. Pora podsumować moje peany nad tą serią. Wszystkie 3 żele mają przyjemną, żelową konsystencję. "Bali" dodatkowo zawiera drobinki peelingujące. Produkty są wydajne. Nie wysuszają i nie podrażniają skóry. Kolejne Perełki. Brać.
5. Intimea, Żel / emulsja do higieny intymnej, CENA: 2,99
Próbowałam już wszystkich dostępnych wersji. Jak każdy tego typu produkt - cudów nie zdziała. Jest po prostu dobry - jak wiele innych - a na dodatek tani. Konsystencja, do wyboru, żelowa lub kremowa. Zapach delikatny, sam kosmetyk nie podrażnia, a na jego wydajność nie można narzekać. Polecam tym, których nie odstrasza SLS w składzie. Za tę cenę - robi robotę.
I to by było na tyle :) To właśnie są moje ulubione kosmetyki z Biedronki. Czy dla Was są równie dobre? A może znacie jeszcze inne, warte polecenia? Piszcie koniecznie!