Witajcie!
Ostatnie tygodnie były dla mnie bardzo pracowite - wszystko za sprawą nowych sesji zdjęciowych, które miałam okazje wykonać dla wrocławskiej Mediateki. Z racji nadchodzącego święta zakochanych zorganizowaliśmy sesje walentynkowe we wnętrzu biblioteki (których efekty możecie zobaczyć w tej galerii). Korzystając z okazji i tego, że jedna z zapisanych par jednak nie dotarła na czas, zrobiłam też sobie zdjęcia (a'la Polaroid) na pamiątkę w tym jasnym, pełnym książek wnętrzu. Dlatego dziś żadnych wymyślnych stylizacji, dodatków czy kolorów - króluje prostota i codzienność. Taki minimalizm w moim wydaniu, czyli klasyczne Levi'sy, glany i czarny golf.