Wrocław Fashion Meeting vol. 6 - relacja
11/23/2015
Witajcie!
Oto relacja (jeszcze ciepła:)) z mojej pierwszej wizyty na wydarzeniu modowym - Wrocław Fashion Meeting!
To największe wydarzenie modowe na Dolnym Śląsku. Szósta edycja odbyła się w weekend 21-22 listopada we wnętrzu Klubu Biznesowego Stadionu Wrocław. Podczas targów odbywały się pokazy mody kolekcji damskich i męskich oraz dziecięcych w osobnym bloku. W międzyczasie można było udać się na zakupy i skorzystać z bogatej oferty ponad 120 wystawców. Na poszukiwaczy inspiracji czekały designerskie dodatki, aktualne i nowe trendy, a także ręcznie robione akcesoria w postaci biżuterii i zimowych czapek. Można również było skorzystać ze strefy beauty, gdzie oferowano konsultacje ze stylistami i wizażystami. Gościem specjalnym tego wydarzenia był pan Jerzy Antkowiak - polski projektant i stylista, zwany również ,,nestorem polskiej mody" - który równocześnie promował na nim swoją nową książkę ,,Niegrzeczny chłopiec polskiej mody" napisanej wraz z Agnieszką Janas. Dodatkowo, ogłoszonymi dość późno, gośćmi byli również: piosenkarz Thomas Martin oraz Divine Kitenge - Miss Exotica International 2015.
Szykujcie się na sporą dawkę zdjęć!
Większość czasu w strefie zakupowej spędziłam przy stoiskach z biżuterią (co pewnie zauważycie po zdjęciach ;)). Uwielbiam ciekawe i oryginalne dodatki w postaci bransoletek, naszyjników czy zegarków, więc wnikliwie przyglądałam się wszystkim wystawionym skarbom. Zdecydowanie bardziej wolę delikatne, wręcz minimalistyczne akcesoria, ale nie szczędzę Wam również zdjęć z piękną autorską i często ręcznie wykonaną biżuterią przeróżnych gabarytów. Znalazłam nawet coś dla siebie!
Tak to prawdziwe, pozłacane liście.
Kolejne wisiorki, które zechciałabym mieć w swojej szkatułce na biżuterię - póki co ograniczyłam się do bransoletki w podobnym stylu, którą miałam tutaj.
Pierwsze skojarzenie po zobaczeniu tego kota? Lilly Marlenne i jej Behemot na kwasie ;)
Było już sporo pochwał i ładnych zdjęć, więc teraz czas na parę zgrzytów (niestety).
Wydawać by się mogło, że takie wydarzenia są robione przede wszystkim dla ludzi, którzy interesują się modą i są potencjalnymi klientami. Otóż niekoniecznie - bardziej przypominało to modowy piknik starych znajomych, wystawcy przecież znają się już z innych targów. Chodząc po stoiskach i oglądając wystawione cuda, kilkukrotnie spotkałam się z dość olewczym podejściem sprzedawców do ludzi. Sprawiali wrażenie zmęczonych i znudzonych wydarzeniem, na które ktoś wysłał ich za karę. Zdecydowanie nie zachęcali do kupienia czegokolwiek.
Dla porównania - na szczęście spotkałam też tych miłych wystawców, z którymi chętnie rozmawiałam i którzy ciekawie opowiadali o swoich produktach, historii powstania marki czy o znanych osobach, które również gustują w danym projektancie. Myślę, że to właśnie oni uratowali ideę tego wydarzenia. Rozumiem, że wszyscy siedzieli tam przez dwa dni po kilka godzin, ale czy Fashion Meeting nie jest też świetną formą reklamy, zwłaszcza dla mniej znanych lub dopiero debiutujących marek? Chyba zależałoby mi na tym, żeby ludzie zapamiętali mnie jak najlepiej i chętnie do mnie wracali. Nie zdziwił mnie więc fakt, że frekwencja w niedzielę nie była powalająca - hala przez sporo czasu świeciła pustkami, a większość obecnych to znajomi i rodziny uczestników konkursu ,,Stylowy Wrocław", którzy poszli do domu po jego zakończeniu.
Szkoda też, że wystawców ,,upchnięto" na jednym poziomie, przez co nie było przestrzeni między stoiskami i niektóre kolekcje zlewały się w jedną (zwłaszcza, jeśli były w podobnych kolorach). Z jednej strony ciasne przejścia, a z drugiej spora ilość wolnej przestrzeni nieopodal.
A jaki był sam konkurs ,,Stylowy Wrocław"?
Dla mnie było to nowe i niezwykle ciekawe doświadczenie. Wyzwanie, którego do końca nie wiedziałam czy się podejmę ze względu na chorobę. Konkurs ogłoszony został na stronie i facebook'u wydarzenia i miałam przyjemność wziąć w nim udział. Więc jakoś doprowadziłam się do stanu używalności jako takiej i potwierdziłam swoje uczestnictwo w ostatnich dniach przed wydarzeniem. Przebieg konkursu był poprawny. W tym roku wybrano wiele świetnych stylizacji i sama miałabym problem z wskazaniem najlepszej, dlatego jury miało wyjątkowo trudne zadanie.
Za kulisami panowała sympatyczna atmosfera, a uczestnicy traktowali konkurs jako dobrą zabawę. Było kilka osób z poprzednich edycji i one miały łatwiej - przede wszystkim mniej się stresowały :)
Występowaliśmy w tych samych strojach, które zgłosiliśmy do konkursu, więc nie było mowy o dylematach związanych z tym, w co się ubrać. Moją stylizację znacie z bloga - wyglądałam dokładnie tak samo jak w poście ,,Colorful".
Występowaliśmy w tych samych strojach, które zgłosiliśmy do konkursu, więc nie było mowy o dylematach związanych z tym, w co się ubrać. Moją stylizację znacie z bloga - wyglądałam dokładnie tak samo jak w poście ,,Colorful".
Jedyne zaskoczenie? Nagrody. Po wyznaniach Darii z bloga ,,Brzydki Ptak" odnośnie jej udziału w konkursie na Manhattan Fashion Day i ,,skarbach" jakie otrzymała, niewiele mogło mnie zdziwić. A jednak organizatorom się udało - wyglądało to trochę jakby kilka osób wrzuciło do jednego worka zbędne rzeczy i nie ważne, że nie dla wszystkich wystarczy. Przez to nagrody dla półfinalistów różniły się miedzy sobą. A szkoda, bo kolejny raz zignorowano uczestników imprezy. Na stwierdzenie, że nie wszystkim konkursowiczom zgadza się liczba nagród usłyszeliśmy tylko ,,no trudno". I tyle.
A tu z Magdą z bloga Minimalissmo, dla której to również był debiut na takiej imprezie. Miło spotykać ludzi z blogosfery na żywo, zwłaszcza, że są tak przesympatyczni :)
Dziękuję także wszystkim, którzy wzięli udział w głosowaniu na moją stylizację. Bez Was nie zaszłabym tak daleko :)
Dziękuję także wszystkim, którzy wzięli udział w głosowaniu na moją stylizację. Bez Was nie zaszłabym tak daleko :)
Czy wezmę udział w kolejnej edycji?
Nie wykluczam. Jednak już raczej nie w konkursie. Zdaję sobie sprawę, że pisząc nie do końca pochlebną opinię narażam się wielu osobom. Ale co ja tam mogę wiedzieć - prowadzę tylko bloga, gdzie umieszczam swoje subiektywne zdanie, z którym przecież nie każdy się musi zgadzać ;)
Zdjęcia: moje oraz Filipa.
E.
42 komentarzy
Ta czerwona koronkowa sukienka cudowna!
OdpowiedzUsuńPrawda? :) A była tam cała kolekcja takich wspaniałych sukienek!
UsuńEwa jeszcze raz gratulacje! Jaka miła niespodzianka, że wspomniałaś o mnie i wrzuciłaś wspólne zdjęcie. Miło było Ciebie poznać i porozmawiać na żywo. Jesteś przemiłą osobą! Bardzo fajnie zrecenzowany Wrocław Fashion Meeting .Świetna robota! Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy. Pozdrawiam! Magda
OdpowiedzUsuńJa również się bardzo cieszę i liczę, że w przyszłości jeszcze będzie jakieś wydarzenie, na które nam obu będzie po drodze :)
UsuńŚwietny post, ciekawa relacja !!! Pięknie wyglądałas kochana, i na pewno dobrze bawiłaś.
OdpowiedzUsuńRewelacyjne zdjęcia, chętnie wybrałabym się kiedyś na takie modowe spotkanie :)
Miłego wieczorku
Pozdrawiam
ile cudowności:) piękna biżuteria <3
OdpowiedzUsuńsuper, aż dostałam oczopląsu :)
OdpowiedzUsuńmoże obserwacja? ;)
Cudowna relacja :) musiało być fantastycznie
OdpowiedzUsuńhttp://fashionelja.pl
Zdjęcia przepiękne z tego wydarzenia i Ty też pięknie wyglądałaś, szkoda tylko, że znalazło się też trochę zgrzytów. Chciałabym kiedyś wziąć w takim wydarzeniu udział i zobaczyc na własnej skórze jak to jest :)
OdpowiedzUsuńPolecam, to bardzo ciekawe doświadczenie :) We Wrocławiu Fashion Meeting odbywa się dwa razy do roku, a tych mniejszych wydarzeń również kilka się znajdzie.
Usuńświetna relacja, zazdroszcze możliwości zobaczenia tego na żywo ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
So many cute stuff :) You looked lovely :)
OdpowiedzUsuńfashionabejita.blogspot.com
Ooo świetna fotorelacja! Miło było poznać! :)
OdpowiedzUsuńI wzajemnie :) Mam nadzieję, że do następnego razu!
UsuńTrochę słabo.. wygrałaś konkurs i jeszcze narzekasz... nie ładnie tak pisać... Wg mnie trochę bark kultury. PS. prosze tylko bez komentarzy na temat własnego zdania...
OdpowiedzUsuńKażdy uczestnik włożył dużo pracy w ten konkurs. I nie o nagrody tu chodzi tylko o potraktowanie tychże uczestników, dla których udział w takim wydarzeniu był ważny (i jakby nie było - stresujący). Zdecydowanie nikt nie chciałby w takiej sytuacji zostać zignorowany i raczej móc się w pełni cieszyć z tak wyjątkowego wydarzenia. Moda to nie tylko sprzedaż ciuchów, to też pewna kultura.
UsuńSkoro warunkiem wzięcia udziału w konkursie i potencjalnego wygrania go było zamknięcie gęby na kłódkę i godzenie się na wszystko, to taki zapis powinien się znaleźć w konkursu regulaminie ;)
UsuńPrawda jest taka, że gdyby nie blogerki, które w tym brały udział, to połowa Polski nie miałaby pojęcia o tym, że coś takiego się u Was odbyło - chwali się, to świetna promocja miasta i wydarzenia (nawet Fashion Week w Łodzi tego nie ma, chylę czoła), ale za taką promocję należy się im jakaś godziwa zapłata!
Jak nie finansowa, to chociaż upominkowa!
Bez jaj, brak kultury to jest wtedy, kiedy ktoś się kimś podpiera przy czymś, a potem ten podpierający nie ma z tego nic.
Albo ma coś, co miałby i bez podpierania kogoś ;)
oo proszę jeszcze cenzura.. komentarz bedzie widoczny po zatwierdzeniu... OMG
OdpowiedzUsuńno tak musza być OCHY I ACHY
A to nie cenzura tylko środek zapobiegawczy przed spamem ;) Nie wchodzę na bloga codziennie, więc nie mogę go moderować na bieżąco i odpowiadać od razu na komentarze. A dzięki takiej opcji publikuję i odpisuję jednocześnie.
UsuńDzięki i pozdrawiam :)
Fajna ta Twoja stylizacja, gratuluję wyróżnienia i chwała Ci za to, że nie boisz się wyrażać swojego zdania. Podoba mi się też wypowiedź Lilly. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńświetne wydarzenie i genialne rzeczy;)
OdpowiedzUsuńczerwona sukienka - przepiękna:))
OdpowiedzUsuńI mnie się bardzo podoba, sama chciałabym kiedyś uczestniczyć w takim wydarzeniu :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie do końca było, tak jakbyś chciała. Dziwna sytuacja.. Ja miałam być, ale nie dotarłam.
OdpowiedzUsuńSandicious
Nic straconego, za pół roku kolejna edycja :)
UsuńGratulacje wygranej! A udalo sie chociaz cos kupić? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A udało się nawet, ale bez szaleństw raczej.
UsuńUśmiałam się, kiedy czytałam o tym, że nie tylko ja dostaję "skarby" :) :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci - kiedyś juz byłam na Wrocław Fashion Meeting i wiem, że to jest super impreza.
Btw, zrobiłaś jakościowe zdjęcia i dobrą relację. Bardzo mi się podoba, że szczerze piszesz o wszytkich wadach i zaletach.
Często odwiedzam takie eventy i też czasem mam poczucie, że przeskadzam sprzedawcom, ale jednak udało mi się poznać kilka dobrych projektantów, z którymi jestem w stałym kontakcie.
Ile cudownych rzeczy, aż oczy mi się błyszczą :)
OdpowiedzUsuńMnóstwo wspaniałych rzeczy widzę;)
OdpowiedzUsuńO jakie perełki znalazły sie na zdjęciach
OdpowiedzUsuńświetny post, gratuluję wygranej i tego że szczerze piszesz o wszystkim.
OdpowiedzUsuńWow! przepięknie wyglądasz <333 Cudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
Like me on FACEBOOK
ale było co podziwiać! zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w czerwonej sukience! A biżuteria to same perełki - z nadmiaru chyba nie potrafiłabym wybrać czegoś konkretnego. ;) Z nagrodami faktycznie wyszedł jakiś niewypał, mogliby się lepiej do tego przyłożyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nice blog! Great post!
OdpowiedzUsuńhttp://kissthestarsblog.blogspot.ro/
Gratuluje wygranej :-) A czasami miałam podobne wrażenie do Ciebie uczestnicząc w różnych targach modowych, że niektórzy wystawcy są tam czysto towarzysko i świetnie bawią się w swoim gronie, nie zwracając uwagi na potencjalnych klientów :-)
OdpowiedzUsuńZ Chęcią wybrałabym się na takie wydarzenie.... Czerwona sukienka z koronkową górą mnie zachwyciła! <3 Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńGreat post dear!
OdpowiedzUsuńhttp://helderschicplace.blogspot.com/2015/11/easy-sunday.html
świetna fotorelacja!:)
OdpowiedzUsuńAmazing post dear! You have a wonderful blog:)
OdpowiedzUsuńWhat about following each other on Instagram, Bloglovin, Twitter?.. :)
www.bloglovin.com/blog/3880191
Świetne wydarzenie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz :) Staram się odpowiadać na wszystkie wiadomości. Jeśli chcesz to obserwuj ;)