Witajcie!

Dziś stylizacja w nurcie retro, gdzie główny akcent postawiłam na... rajstopy :) Mam wrażenie, że ten damski element garderoby nie jest wciąż należycie doceniany. Potrafią być eleganckie, zwariowane czy niesłychanie ekstrawaganckie, jeśli zestawimy je ze zwykłą czarną sukienką, bądź innym stonowanym elementem. Potrafią dodać charakteru i pikanterii nawet najbardziej zwyczajnej stylizacji. Szalone wzory są aktualnie na czasie i warto wybierać je do codziennych zestawów, tym bardziej, że ich wybór jest naprawdę ogromny!
Ja postawiłam na bardzo stonowaną i ciemną górę: prosty, czarny golf, wełniany beret, dwurzędowy płaszcz i skórzane szorty z wysokim stanem. Te ostatnie trafiły do mnie w zeszłym roku i wciąż szukam z nimi porozumienia. Bardzo mocno eksponują nogi, więc nie nadają się na każdą okazję - jednak w bardziej ekstrawaganckim wydaniu prezentują się najlepiej. Pod względem pochodzenia, dzisiejsza stylizacja jest pół na pół: płaszcz, szorty i botki pochodzą z drugiej ręki, reszta trafiła do mnie prosto ze sklepu. 

Płaszcz, botki i szorty | Coat, boots & shorts: SH / Golf i szalik | Turtleneck & scarf: Sinsay / Beret i Torebka | Beret & bag: Vintage / Rajstopy | Tights: Fiore