Witajcie!

Chłód, wilgoć, wiatr - trudne warunki pogodowe nie są dla naszych dłoni łaskawe. Gdy temperatura na zewnątrz spada, nasza skóra nie ma lekko. Zostaje zniszczony płaszcz ochronny skóry, dlatego trzeba go regenerować i wspomagać tak często, jak to możliwe. Bez odpowiedniej ochrony i pielęgnacji skóra zaczyna wysychać i sprawia nam coraz więcej problemów. Lepiej zacząć zapobiegać zawczasu, niż później borykać się z problemem łuszczącego się naskórka czy odstających przy paznokciach skórek. Regularne stosowanie kremu zadziała lepiej, niż sporadyczne, ale intensywne zabiegi. To zasługa zmiękczających właściwości dobrych kremów do rąk, które systematycznie stosowane, wnikają w twardniejący naskórek i ułatwiają jego usuwanie, a przez to także wchłanianie się kremów.  

Codzienna pielęgnacja dłoni jesienią powinna być staranna i regularna, ale nie musi być rutynowa. Przyjemność płynąca ze stosowania pachnących kosmetyków sprawi, że poczujemy się zadbane i eleganckie. Wśród składników, które najczęściej pojawiają się w kosmetykach regeneracyjnych i odżywczych do dłoni, często znajdziemy naturalne ekstrakty i oleje, a także różne stężenia mocznika. 

Dziś przedstawiam Wam trzy łatwo dostępne, dobre i tanie produkty, które aktualnie sama stosuję i fajnie mi się sprawdzają.

1. Ziaja Med Kuracja Ultranawilżająca Mocznik 5%, emulsja do ciała

Przeznaczona do pielęgnacji skóry suchej, szorstkiej i alergicznej. Długotrwale nawilża i łagodzi objawy podrażnienia naskórka. W moim posiadaniu jest obecnie małe, podręczne opakowanie, które łatwo mogę zmieścić w torebce i mieć zawsze pod ręką, normalnie emulsję znajdziecie również w dużym opakowaniu 400 ml z dozownikiem. Z tej serii spotkacie również krem do rąk z wyższą zawartością mocznika (10%), który bardziej przyda się do już popękanych i szorstkich dłoni. Niższe stężenie będzie idealne jako profilaktyka zapobiegająca wysychaniu skóry. Cała gama jest hipoalergiczna i odpowiednia dla diabetyków.

Skład INCI:

Aqua, Isopropyl Palmitate, Urea, Caprylic/Capric Triglyceride, Etnylhexyl Stearate, Glycerin, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Propylene Glycol, Cetearyl Alcohol, Sodium Lactate, Dimethicone, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Macadamia Ternifolia Seed Oil, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Oil, Squalane, Panthenol, Malic Acid, Butylene Glycol, Inulin, Ceramide 3, Ceramide 6 II, Phytosphingosine, Cholesterol, Sodium Laurylo Lactylate, Carbomer, Xanthan Gum, Sodium Polyacrylate, Methylparaben, Phenoxyethanol, Ethylparaben, Parfum, Lactic Acid. 

Składniki aktywne:

Cena: 4-6 zł za małe opakowanie, 12-14 za 400 ml.

Pojemność: 40 lub 400 ml

Recenzja:

Emulsja jest lekka i bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia odczuwalnego filtru na powierzchni skóry. Działa trochę jak taki kompres na na suchą i spierzchniętą skórę. Łagodzi świąd oraz przynosi ukojenie, a dodatkowo zabezpiecza przed nadmierną utratą wody z naskórka. Efekt po zastosowaniu jest natychmiastowy. Stosuję ją najczęściej rano, przed wyjściem z domu lub wieczorem, na zmianę z drugim kremem, o którym będę pisać za chwilę. Jest naprawdę niezawodna.

2. Ziaja, krem do rąk z proteinami kaszmiru i masłem shea

Działa nawilżająco na skórę dłoni, łagodzi suchą i popękaną skórę oraz przywraca elastyczność i gładkość dłoniom. Wzmacnia naturalną barierę ochronną. Posiada subtelny, ale piękny zapach i szybko się wchłania. Nadaje się do codziennego stosowania. 

Skład INCI:

Aqua, Paraffinum Liquidum, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Cera Microcristallina, Paraffin, Dimethicone, Butyrospermum Parkii Butter, Hydrolyzed Keratin, Sodium Acryl/Sodium Acrylodimethyl Taurate, Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Stearic Acid, Sodium Polyacrylate, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylene Glycol, Parfum, Linalool, Butylphenyl Methylopropional, Alpha-Isomethyl Ionone, Coumarin. 

Składniki aktywne:

Cena: ok. 4-6 zł

Pojemność: 100 ml

Recenzja:

Również bardzo przyjemny i wyjątkowo ładnie pachnący krem do dłoni, który mam okazję stosować ostatnimi czasy. Błyskawicznie się wchłania i mimo parafiny w składzie i tzw. tłustych emolientów, nie pozostawia tłustego filmu na powierzchni skóry, więc zaraz po zastosowaniu możemy wrócić do codziennych czynności bez obawy, że oznaczymy wszystko dookoła. W porównaniu do pierwszego kremu jest jednak ,,słabszy" i nie daje tak natychmiastowego efektu naprawczego, dlatego bardziej się nada do profilaktyki suchej skóry i stosowania przez cały rok. Jedyną jego wadą jest to, że tak szybko się kończy. 

3. Enilome Healthy Beauty, skoncentrowana odżywka do regeneracji paznokci i skórek. 

Skoncentrowana odżywka do regeneracji paznokci i skórek Enilome zawiera kompleks 5 naturalnych olejków. Regeneruje słabe i zniszczone paznokcie, a także skórki wokół nich. Wzmacnia oraz uelastycznia płytkę paznokcia, chroniąc ją przed złamaniem i rozdwajaniem. Powoduje, że paznokcie stają się mocne, gładkie i błyszczące. Dostępna tylko w sieci aptek Dbam o Zdrowie. 

Skład INCI:

Paraffinum Liquidim, Olea Europea Fruit Oil, Sesamum Incidum Seed Oil, Persea Gratissima Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Silica, Parfum, Zea Mays Oil, Rosa Moschata Seed Oil, Ricinus Communis Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Helianthus Annuus Seed Oil. 

Składniki aktywne:

Pojemność: 2 ml

Cena: 11.99 zł

Recenzja:

Bardzo przyjemna i delikatnie pachnąca odżywka zamknięta w pisaku z pędzelkiem. Aby go użyć, wystarczy przekręcić końcówkę pisaka w miejscu oznaczonym strzałką do pojawienia się odżywki na pędzelku i możemy zacząć stosowanie. Masujemy do całkowitego wchłonięcia, co chwilę jednak trwa. Po użyciu paznokcie są lekko błyszczące i wygładzone, a skórki wokół nich zdecydowanie mniej widoczne. Regularne stosowanie szybko przynosi dobre efekty. Odżywka nada się również do zabezpieczenia okolic paznokcia w trakcie różnych zabiegów (np. hybrydy). Mimo niewielkiej pojemności wydaje się być dość wydajna. Przez ciągłą pracę z papierem, chemią i w kurzu często borykałam się z problemem odstających (i przeszkadzających) skórek, a dzięki tej odżywce udało mi się to wreszcie ujarzmić.