Witajcie!

Sukienki o wyglądzie dłuższej marynarki to bardzo ciekawy fason. Taki krój sprawia, że wygląda ona często elegancko i sprawdza się na każdą specjalną okazję. Mnogość kolorów oraz materiałów sprawia, że można wybierać między wyglądem stylowej bizneswoman, ultra kobiecej famme fatale czy klasycznej, ale na luzie i wygodnickiej młodej kobiety. Można ich szukać pod różnymi hasłami: sukienka o kroju marynarki, żakietowa sukienka czy sukienka-marynarka to tylko niektóre określenia, które znajdziecie w internecie. 

Chociaż wciąż mamy astronomiczne lato, to powoli zaczynamy wyciągać z zakamarków szafy cieplejsze swetry. Zamiast lekkich, kwiecistych sukienek, stawiamy na solidniejsze materiały i narzutki. Dziś na blogu ponownie gości sukienka w kroju marynarki, jednak tym razem jest z dużo lżejszego materiału. Poprzednim razem (klik) pasowała do innej pory roku - grubszy materiał w kratę nadawał się na porę przejściową, a z mocno kryjącymi rajstopami można ją było nosić nawet zimą. Nowa wersja jest bardziej elegancka, ale też cieńsza, czyli w sam raz na obecną pogodę. Pokochają ją wszystkie miłośniczki klasyki i minimalizmu. Nie jest przesadnie taliowana, ładnie eksponuje nogi i nadaje się do każdego rodzaju obuwia. Ja dziś wybrałam wariant kobiecy, pasujący na randkę albo wieczorne wyjście. 

Sukienka | Dress: Shein / Sandały | Sandals: Reserved / Torebka | Bag: Vintage

Z kodem Q3trytosaveit macie dodatkowe 15% rabatu do każdego zamówienia z Shein! 

Zdjęcia: Asio