Witajcie!

Dzisiejszy zestaw pochodzi  w całości z drugiej ręki. Co prawda pokazane tu ubrania nie pojawiły się w mojej szafie jednocześnie - były zbierane przez ostatnią dekadę, aż w końcu spotkały się w takiej zimowej, ciepłej stylizacji. Najdłużej jest ze mną biały golf, trafił do mnie zaraz na początku studiów. Można powiedzieć, że to jeden z pierwszych, świadomych łupów we wrocławskim SH. Następny był płaszcz: gruby, porządny, w świetnym stanie i z bardzo dobrym, wełnianym składem. Klasyczny krój, dwurzędowe guziki, bardzo uniwersalny - posłuży mi jeszcze przez kolejne lata. 

No i sztruksowe spodnie - kiedyś miał je każdy, a obecnie znów wracają do modowych łask. Grunt, żeby były w jednolitym kolorze, z szerokimi nogawkami i wysokim stanem - takie są aktualnie najbardziej w trendach. Sam materiał jest dość ciekawy, doskonale komponuje się z elementami stylizacji formalnych, jak i typowo casualowych. Sztruks jest wszechstronny!

Chętnie sięgam po niego w okresie jesienno-zimowym, gdyż jest niezwykle miękki i ciepły. Komfortowy, praktyczny i uniwersalny, bo sprawdza się w wielu elementach garderoby: od kurtek, przez spodnie, aż po spódnice. Jedyną jego wadą jest to, że jest mało odporny na tarcie, przez co miejscami mogą pojawiać się jaśniejsze ,,plamy". Jeszcze nie tak dawno zaliczany był do modowych koszmarków, moim zdaniem zupełnie niesłusznie. Dziś jest prawdziwym hitem i króluje w większości kolekcji. U mnie pojawił się już w postaci zimowej sukienki na szelkach, bordowej kurtki w wydaniu letnim oraz bordowej spódnicy. 

Płaszcz, sweter, spodnie i botki | Coat, sweater, trousers & boots: SH

Zdjęcia: Asio