Styl: Grunge

7/16/2015

Witajcie!

Dziś kilka słów o stylu, który jeszcze kilka lat temu był mi szczególnie bliski, bardziej za sprawą muzyki, niż samego ubierania się. 

Styl grunge jest ściśle związany z gatunkiem rocka alternatywnego (o tej samej nazwie), który pojawił się w latach 80. Za jego kolebkę uznaje się stan Waszyngton, w szczególności Seattle i jego okolice, które w tym czasie przeżywały silny kryzys gospodarczy, a grające tam wtedy zespoły nie miały szans na przebicie się do ogólnokrajowego rynku muzycznego. Wywarło to jednak inny wpływ na ich muzykę - artyści nie musieli przejmować się ocenami krytyków z firm fonograficznych i grali tak jak chcieli. Kiedy dostrzeżono tę odrębność, to grunge szybko stał się popularnym gatunkiem na całym świecie. Sama muzyka charakteryzowała się dość ostrym i agresywnym brzmieniem, ale innym od metalu, bardziej zbliżonym do hard rocka i zwracającym uwagę na tekst piosenek i ich przesłanie. A teksty te były dość ponure, przepełnione złością i goryczą, niekiedy autodestrukcją i nienawiścią do samego siebie. Z jednej strony mamy agresywne i buntownicze piosenki, z drugiej smętne ballady, pełne zniechęcenia i rezygnacji. Najbardziej znanymi zespołami kojarzonymi z tym nurtem są m.in. Nirvana, Pearl Jam, Alice in Chains czy Soundgarden. 



Charakterystyka 

Z muzyką grunge związana też jest swoista moda. Grunge'owcy byli uznawani za ludzi wyobcowanych, sfrustrowanych życiem. Ich styl wyrażał się w niedbalstwie. Za prekursora tej mody uznaje się dziś Kurta Cobaina, wokalistę Nirvany, którego wszyscy kojarzymy z niedbałym wyglądem, zmierzwionymi włosami, porozciąganymi swetrami i luźnymi koszulami w kartę. Grunge buntował się przeciwko wszystkiemu, co wiązało się z dbałością o formę, wręcz odrzuca ją. 
Styl ten stawia na naturalność, wygodę i luz. Stylizacje opiera się na szerokich swetrach, bluzach, flanelowych koszulach (koniecznie w kratę!), luźnych spodniach lub legginsach oraz prostych sukienkach. Latem można się zdecydować na jeansowe szorty, z wysokim stanem lub tuniki, które będą służyć za sukienki. Na chłodniejsze dni polecam skórzane ramoneski i ciężkie buty np. glany czy martensy.
Grunge kocha jeans, zazwyczaj w za dużym rozmiarze i we wszelkim rodzaju: kamizelek, oldschoolowych katan z naszywkami, obciętych i postrzępionych szortów. Przeważają ciemne barwy: czerń, brąz, szarość, khaki, bordo i oliwka. Dominującymi wzorami są przede wszystkim krata, motywy zwierzęce, rożne aplikacje i napisy, a także motyw wojskowy. Oprócz glanów, modne były także creepersy i trampki, obecnie lity także można zaliczyć do tego stylu. 
Na początku grunge było nurtem uwielbianym przez młode osoby. Nastoletni buntownicy doceniali jego nieszablonowość i dowolność. Dzięki oryginalnym stylizacjom mogli wyrażać siebie. Kolejną ważną cechą było ubieranie się na cebulkę. Wiele warstw nie tylko sprawiało, że było ciepło, ale także podkreślały złożoną osobowość młodych ludzi i pozwalały na dopasowanie się do każdej pogody i sytuacji. Dawniej był postrzegany jako styl niedbały, a jego zwolennicy jako osoby, które nie wiedzą co na siebie włożyć i ubierające się byle jak i przypadkowo łącząc wzory i materiały. Ten pozorny chaos jest obecnie wyznacznikiem stylu, który znowu staje się modny.

Dodatki mają podkreślać konkretny styl. Grunge stawia na mocne, rockowe akcesoria, wyrazistą biżuterię - duże łańcuchy, masywne metalowe bransoletki i pierścionki. Do tego nakrycia głowy - najczęściej berety, znoszone kapelusze i modna od kilku sezonów czapka w rozmiarze XXL. Całość dopełniają duże torby - skórzane, z frędzlami, bądź  robione na drutach. 

Pierwotnie styl grunge nosili tylko fani muzyki i osoby ściśle związane z nurtem. Obecnie styl grunge można zaobserwować na wszystkich ulicach świata i niekoniecznie odpowiada on gustom muzycznym tych, którzy ubierają się w ten sposób. Przez wiele lat styl grunge ulegał modyfikacjom, ale nie zatracił nic ze swojej nonszalancji i swobody. 


Inspiracje




Znane osobistości

Ograniczę się tutaj do blogerek, które bardzo lubię i które, według mnie, idealnie wpasowują się w ten styl. Możliwe, że część z Was zna je, bądź kojarzy z różnych portali np. lookbook.nu. 

Na pierwszy ogień idzie Claudia z bloga holy-nights.blogspot.pt. Bardzo często jej stylizacje czerpią inspiracje ze stylu grunge, są również mieszanką z innymi stylami. Wszystkie charakteryzują się prostotą i dbałością o szczegóły, skomponowane są z niewielu elementów garderoby.





Kolejną osobą jest Violetta z bloga violet-ell.com. Wydaje się niezwykle szczupła, delikatna i mroczna zarazem. Długie włosy, ciemny makijaż i nonszalancja. 




Olivia Emily z oliviaemily.com to dopiero kopalnia grunge'owych inspiracji. Nieobce są jej żywe kolory i ma bardzo charakterystyczny styl. Posiadaczka najdłuższych nóg w modowym światku ;)





I na koniec - niekwestionowana królowa grunge, czyli Lua z bloga le-happy.com. Zachwyca swoim stylem i pomysłami już od wielu lat, nie boi się odważnych kolorów czy krojów. To niezwykle barwna postać, nie tylko za sprawą najoryginalniejszej fryzury ;) Doskonale opanowała grunge. 





A mój sposób na grunge? Przede wszystkim kraciasta koszula i czarne rurki, które mogliście już ,,poznać" w poprzednim poście. Jedynie ciężkie buty zastąpiłam ciekawie wyciętymi botkami na grubym obcasie. To dużo ostrzejsza stylizacja, niż te, które zwykle publikuję na blogu ;) W trakcie robienia zdjęć panowały dość uciążliwe warunki (bardzo wiało i słońce świeciło w oczy), jednak dawno nie byłam tak zadowolona z efektu finalnego. 




Zdjęcia: Asio

Koszula | Shirt: Szachownica (przerobiona)
Koszulka | T-shirt: New Yorker
Jenasy: No name (przerobione)
Buty | Shoes: Deichmann
Kapelusz | Hat: H&M (SH)

E.

You Might Also Like

14 komentarzy

  1. ja też jeszcze nie tak dawno nosiłam glany, skórę i bandanki, choć to bardziej rock/metal niż grunge. teraz tylko muzyka pozostała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę taki młodzieńczy bunt ;) Muzyka nadal została, ale ubrań coraz mniej, powoli z nich wyrastam. To chyba sentyment ;)

      Usuń
  2. Bardzo ciekawy post, bliski mojemu sercu. Bo choć grungowo już się nie ubieram, to już nie ten wiek ;-), to jednak od prawie 24 lat jestem wierną fanką Nirvany ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od dłuższego czasu też nie miałam okazji ubrać się na bardziej rockowo, nawet koncertów w tym roku mało zaliczyłam. Ale stwierdziłam, że warto byłoby wspomnieć na blogu o stylu, który zaprzątał moją młodość ;)

      Usuń
  3. kilka stylizacji wpadlo mi w oko, ale ogolnie uwazam ze to nie moj styl ;-)
    co powiesz na wspolna obserwacje ? :)
    buzka :*

    OdpowiedzUsuń
  4. ostatnią blogerkę znam i lubie;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny wpis, bardzo lubię taki styl

    OdpowiedzUsuń
  6. lubię ten styl chociaż już dawno od niego odeszłam ;) ale sentyment pozostaje Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo lubię ten styl co prawda juz od niego odeszłam, ale sentyment pozostał ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię ten styl ze szkolnych czasów :)

    Brzydki Ptak

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię takie syntetyczne opracowania. Sam styl nie jest mi zbyt bliski. Za dużo w nim czerni i "bałaganu", ale jeśli ktoś konsekwentni wybiera ten styl i fajnie wszystko komponuje chętnie zawieszę oko :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. W typowo grunge'owym stylu nie czuję się najlepiej, ale bardzo mi się podoba u innych :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo podoba mi się twoja stylizacja i blogerek pokazanych przez Ciebie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :) Staram się odpowiadać na wszystkie wiadomości. Jeśli chcesz to obserwuj ;)