Kiedyś zarezerwowany tylko dla mężczyzn, dziś symbol kobiecości i siły - garnitur damski to ten element garderoby, który nigdy nie wyjdzie z mody. To doskonała alternatywa dla sukienek, dlatego bez zastanowienia można go wybrać, tworząc stylizację do pracy, na wieczorne wyjścia czy specjalne okazje. Niektóre kobiety zakładają garnitury na wesele, chcąc zerwać ze stereotypowym dresscodem, czyli romantyczną sukienką. Klasyczny garnitur damski najczęściej dostępny jest w jednolitym kolorze, chociaż w aktualnej ofercie sieciówek znajdziemy już przeróżne wzory, materiały i kolory. 

W lecie króluje wiskoza i len, jasne barwy oraz delikatne wzory. Oprócz klasycznej i bezpiecznej czerni, warto postawić też na jeden zestaw w innych tonach - ja dziś wybrałam złamaną biel. Mój letni garnitur w zasadzie nie jest jednym kompletem: marynarkę znalazłam kilka lat temu w lumpeksie, a pasujące do niej spodenki z wysokim stanem to najnowszy, tegoroczny nabytek (również z drugiej ręki). Dla przełamania wybrałam ciemnozieloną bluzkę w białe, drobne groszki i tak powstał letni zestaw wieczorowy, bądź niezobowiązujący biurowy. Chociaż marzy mi się jeszcze elegancki total white look na tej samej bazie ;)