Summer afternoon
7/10/2020
Witajcie!
Co tak faluje? To najmodniejsze zdobienie sezonu, które dopadło prawie każdy element garderoby! Jeszcze niedawno uchodziło za przesadnie epokowy motyw (tylko dla odważnych), zaś dzisiaj skutecznie przyciąga swoim romantyzmem, lekkością i wdziękiem. Co łączy flamenco, epokowy sznyt, design lat 80-tych i wakacje w tropikach? Falbany! Aktualnie najbardziej pożądane są te ekstremalne i przeskalowane, jednak falbaniaste wstawki mogą zdobić spódnice, sukienki, bluzki, a nawet swetry.
Falbany nadają objętości, powiększają, więc warto je umieszczać w tych miejscach, które chcemy optycznie poszerzyć. Do tego same w sobie są dekoracyjne, więc nie potrzebują wyrazistych dodatków. Do tej pory uważałam falbany za zbyt przesadne i przytłaczające, jednak powoli się to zmienia i staram się wprowadzać jakieś nowości do swojej garderoby. Takie przełamanie bywa w moim przypadku trudne - zwłaszcza jeśli do tej pory unikało się pewnych trendów. Dlatego zaczynam delikatnie: w mojej dzisiejszej stylizacji znalazła się drapowana, asymetryczna spódnica w towarzystwie oversize'owej bluzki i klapków z cienkimi paseczkami. Można ją nosić na co dzień i na specjalne okazje, dzięki odpowiednio dobranej i stonowanej reszcie elementów. Patrząc na efekt finalny, muszę przyznać, że jestem z niego zadowolona. Wygląda kobieco, lekko i modnie!
Zdjęcia: Asio
Bluzka | Blouse: Mango / Spódnica | Skirt: Shein / Klapki | Slippers: Reserved / Torba | Bag: Vintage
Z kodem PL47 macie dodatkowe 15% rabatu do każdego zamówienia z Shein!
Z kodem PL47 macie dodatkowe 15% rabatu do każdego zamówienia z Shein!
2 komentarzy
Spódnica tu świetnie gra!
OdpowiedzUsuńUwielbiam falbanki bez względu na to, czy są w danym momencie na topie, czy też nie. <3
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz :) Staram się odpowiadać na wszystkie wiadomości. Jeśli chcesz to obserwuj ;)