Witajcie!
Przypominajka:
Przeglądając oferty sklepów, natknęłam się na wiele pięknych naszyjników i kolii ze sztucznymi kamieniami, po prostu do wyboru do koloru! Zainspirowana nimi postanowiłam przygotować bardzo prosty i szybki przepis na efektownie wyglądającą zawieszkę do wisiorka. Zamiast kupować prawdziwe kamienie, które są dużo cięższe i droższe, możemy wykonać sztuczny klejnot samodzielnie w domu :)
Do dzieła!
Do dzieła!
Potrzebne będą:
- szklany kaboszon,
- podstawa pod kaboszon (u mnie metalowa) dopasowana rozmiarem do szkiełka,
- lakiery do paznokci w wybranym kolorze,
- dobry klej.
Wykonanie:
1. Przygotowanie miejsca pracy i materiałów. Podkładka jest bardzo wygodna, zwłaszcza gdy coś malujemy. Przed rozpoczęciem warto przetrzeć kaboszon suchą ściereczką i pozbyć się tłustych plam czy kurzu.
2. Obracamy kaboszon tak, aby móc pracować na jego płaskiej ściance. Kładziemy pierwszą warstwę lakieru - najjaśniejszy kolor. Najlepiej pośrodku kaboszona i tak gęsto, żeby lakier nie prześwitywał. Zostawiamy na kilkanaście minut do wyschnięcia.
3. Kładziemy drugą warstwę - ten sam kolor lub lekko ciemniejszy. Pokrywamy lakierem całą płaską powierzchnię kaboszona i zostawiamy do wyschnięcia. Tym razem wystarczy tylko cienka warstwa, lakier może prześwitywać. Im więcej odcieni lakieru użyjemy, tym większą głębię koloru uzyskamy.
4. Pokrywamy kaboszon ostatnią warstwą lakieru - najciemniejszą. Niech będzie gruba! Na zdjęciu możecie zobaczyć, że lakier nie prześwituje i równomiernie pokrywa całą płaską powierzchnię szkiełka.
5. Pozostawiamy do wyschnięcia. Jeśli chcemy od razu przykleić kaboszon do postawy, to kierujemy się do punku B, jeśli wolimy klej - do punktu A.
A. Gdy lakier już porządnie wyschnie, nakładamy cienką warstwę kleju na obrzeżach kaboszonu i szybko wklejamy do postawy. Warto wcześniej poćwiczyć troszkę, gdyż mamy tylko jedno podejście. Jeśli krzywo się przyklei, to trzeba liczyć się z tym, że przy próbie poprawienia ułożenia lakier może popękać i trzeba będzie robić wszystko od początku. Po wklejeniu przytrzymujemy kaboszon w miejscu, a potem zostawiamy do wyschnięcia.
B. Gdy warstwa lakieru lekko podeschnie, ale będzie jeszcze plastyczna, nanosimy grubszą warstwę najciemniejszego lakieru na podstawę do kaboszona i wklejamy szkiełko. Przytrzymujemy przez chwilę kaboszon w miejscu i pozostawiamy do wyschnięcia. Gdy lakier wyschnie, to szkiełko powinno się bardzo dobrze trzymać. Ja zastosowałam właśnie tą opcję :)
Może się zdarzyć też tak, że na którymś z tych etapów będzie potrzebna drobna poprawka (lub zmiana koloru). Wtedy wystarczy po prostu zwykły zmywacz do lakieru i można wrócić do pracy :)
Ale zamiast korygować drobne różnice w lakierze czy powstałe bąbelki z powietrzem, polecam zmyć całą warstwę lakieru i rozpocząć pracę od początku - unikniemy wtedy nieestetycznych zaciągnięć w lakierze. Po zmywaczu wystarczy jeszcze raz wytrzeć kaboszon suchą szmatką i gotowe :)
A oto jak prezentuje się mój sztuczny klejnot w różnym świetle:
Nie wiem jak Wam, ale mi się on bardzo podoba :) Praca z kaboszonami jest ciekawa i daje dużo możliwości, a jednocześnie jest łatwa, szybka i przyjemna! Polecam Wam spróbować samodzielnego tworzenia biżuterii, a ten tutorial świetnie się nadaje na początek.
E.
E.