Witajcie

Podejrzewam, że to już ostatnie typowo jesienne momenty, kiedy to możemy się cieszyć pięknym dywanem z żółtych liści i delikatnie rozproszonym światłem . Kiedy dzień robi się coraz krótszy, a słońce chowa się zbyt szybko, zanim zdążymy się nim nacieszyć. Przed nami ponure tygodnie,  które mogą odbierać nam energię i chęć do działania. Dlatego nie dajmy się zimowej chandrze, znajdźmy zajęcie, które sprawia nam przyjemność i dbajmy o siebie. Grudzień powinien kojarzyć się pozytywnie, szczególnie święta oraz okres noworoczny, kiedy wreszcie mamy czas na trochę odpoczynku, wspólne chwile z bliskimi i rodziną, ładujemy baterię przed nowymi wyzwaniami i nowym rokiem. A póki co, łapię ostatnie słoneczne chwile w Parku Szczytnickim, który obecnie wygląda naprawdę bajecznie. Dzisiejsza stylizacja utrzymana jest w ciepłej tonacji - jest beż, ruda skóra i brązy, a także opaska w kolorze czerwonego wina. Dalej trzyma się mnie elegancki styl i podejrzewam, że przez bliższe miesiące tak zostanie. Coraz bardziej mi on odpowiada, nawet na co dzień i bez okazji. 

Golf i torebka | Turtleneck & bag: Sinsay / Płaszcz | Coat: Mango / Spódnica | Skirt: Reserved / Buty | Shoes: Vintage 

Zdjęcia: Asio