When in Paris
5/02/2021Witajcie!
Dzisiejszy tytuł może wydawać się nieco mylący - długi weekend majowy spędzam w domu, wśród książek i planszówek, chociaż bardzo chciałabym już wrócić do podróżowania. Po prostu ta stylizacja przywodzi na myśl skojarzenie z ,,french chic", niewymuszoną elegancją Francuzek, które proste fasony i uniwersalizm zamieniły na styl bycia. Lubię obserwować francuskie influencerki oraz gwiazdy, które uosabiają taką właśnie estetykę. Zawsze z klasą, niezbyt krzykliwe, kolorystycznie neutralne, bądź przełamane jednym wyrazistym elementem, zadbane i dyskretne. Wyglądające, jakby nigdy się nie starały, a wciąż robią wrażenie eleganckich i szykownych.
Jedynym nowym elementem dzisiejszej stylizacji jest prosta sukienka midi, taka codzienna ,,mała czarna", która stanowi idealnie uniwersalną sukienkę na wiele okazji. Pasuje do botków w stylistyce retro, czarnych szpilek, czy zwykłych trampków. Widzi mi się obok długiego trencza, krótszej peleryny czy skórzanej ramoneski. Jednym zdaniem - bardzo udany zakup, który posłuży przez lata. Do tego mój ulubiony, (wciąż) ciepły płaszcz oraz wiązane botki, które nadają stylizacji charakter lekko w nucie retro.
Sukienka i płaszcz | Dress & coat: Sinsay / Torebka | Bag: Shein / Buty | Boots: Zalando
Zdjęcia: Asio
2 komentarzy
Prosto i klasycznie, lubię to
OdpowiedzUsuńWyglądasz elegancko.
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz :) Staram się odpowiadać na wszystkie wiadomości. Jeśli chcesz to obserwuj ;)