Skoro tak często wspominam o uniwersalności ubrań i wielokrotnym ich noszeniu w różnych zestawieniach, najbliższe posty będą zawierać stylizacje na dwa sposoby: bardziej elegancką odsłonę oraz swobodniejszą, mniej zobowiązującą. Na pierwszy ogień pójdzie letnia klasyka: biała, haftowana sukienka!

Kompletowanie damskiej garderoby powinno zaczynać się od wyboru rzeczy uniwersalnych i ponadczasowych. Biała sukienka zdecydowanie do takich należy. Z jej pomocą każda z nas może stworzyć mnóstwo świetnie wyglądających stylizacji, zarówno dziś, jak i za kilka sezonów. Trendy są bowiem dla białych sukienek bardzo łaskawe i to nie bez przyczyny! W tym elemencie garderoby każda kobieta, niezależnie od wieku, typu urody i figury prezentuje się bardzo dobrze. 

Przyznam, że ten rodzaj sukienek zawsze wydawał mi się mało praktyczny - delikatne, haftowane materiały szybko się brudziły, więc często po jednym założeniu nadawały się już do prania. Gdy nadciągnęła fala upałów spojrzałam na nie nieco przychylniejszym okiem. Choć w mojej garderobie dominują trzy kolory: czarny, biały i czerwony (i najchętniej na co dzień chodziłabym tylko w czerni), to gdy temperatura rośnie, rosną też  notowania jaśniejszych barw. A im lżejsza i bardziej przewiewna tkanina, tym lepiej. W pierwszej wersji zestawiłam ją z czerwonymi, dodatkami: małą torebką, wygodnymi czółenkami na słupku oraz wiszącymi kolczykami hand-made. Jeszcze tylko delikatny akcent na usta i mamy gotową subtelną i elegancką stylizację na letnie wieczory.