Pielęgnacja i regeneracja włosów po lecie | Philips SenseIQ
12/10/2021Witajcie!
Wakacje to cudowny czas. Letni relaks na świeżym powietrzu dał nam mnóstwo energii i pozostawił po sobie piękną opaleniznę. Słońce bawi się we fryzjera, który nakłada wykwintny balejaż w postaci słonecznych refleksów. Jednak po wakacyjnych miesiącach włosy najczęściej nie są w najlepszej kondycji. Nie sprzyjało im słońce i słona morska woda. Są zwyczajnie bardzo mocno odwodnione - z ich wnętrza wyparowała cała woda. Stały się suche i trudne do ułożenia, są matowe i pozbawione blasku. Jeżeli dodatkowo farbujecie włosy na ciemne kolory lub na rudo, to trzeba liczyć się z tym, że latem farba zblaknie i dużo szybciej zniknie z włosów, niż miałoby to miejsce w zimie. Wszystko dlatego, że włosy mają bardzo delikatną strukturę, wrażliwą na czynniki zewnętrzne. A mało kto, będąc na urlopie, myśli o zabezpieczeniu włosów, stosuje odpowiednie kosmetyki, nosi kapelusze, unika słońca i wysuszającej, słonej wody, rezygnuje z farbowania i stylizacji. Prawidłowa pielęgnacja i ochrona idą najczęściej w odstawkę.
6 kroków do regeneracji
Natura wyposażyła nasze włosy w barierę hydrolipidową, która chroni je przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Moje włosy w tym roku całkiem nieźle przetrwały sezon urlopowy, ponieważ znałam ich preferencje i porowatość. Ale nie zawsze tak było - poznanie ich struktury i upodobań zajęło mi trochę czasu, tak samo jak opracowanie drogi do idealnej pielęgnacji i regeneracji. I chociaż nigdy ich nie farbowałam i starałam się oszczędzać nie stylizując ich zanadto, to nie raz dały mi się we znaki z powodu swojej specyficznej struktury i wysokiej porowatości. Istnieją jednak pewne kroki, by odratować i ujarzmić przesuszone włosy, szczególnie jeśli zostały w ostatnim czasie mocno nadwyrężone.
1. Podcięcie - kondycja, w jakiej znajdują się końcówki naszych włosów może nam wiele powiedzieć o stopniu zaniedbań. Suchy i martwy włos zaczyna się wykruszać. Rozwarstwianie się i strzępienie włosa postępuje sukcesywnie, gdy nic z tym nie robimy. Jedynym ratunkiem w tym przypadku są nożyczki - tylko tak drastyczny środek może uratować nasze włosy i nadać im objętości i witalności. Z daleko idącymi zmianami nie poradzi sobie żadne serum, które jedynie wygładzi powierzchnię zniszczonych kosmyków, nie scali jednak łuski, która rozwarstwia się od wewnątrz.
2. Oczyszczanie - w czasie wielotygodniowych zaniedbań na kosmykach utworzyła się warstwa z pyłów, kurzu i resztek kosmetyków. Przed przystąpieniem do kompleksowej pielęgnacji trzeba się ich koniecznie pozbyć, inaczej aplikowane składniki nie będą miały szansy wniknąć do wnętrza struktury włosa. Dlatego proces pielęgnacji należy rozpocząć od dokładnego oczyszczenia pasm i skóry głowy. Warto również włączyć do tego etapu peeling trychologiczny, który delikatnie masuje i skutecznie złuszcza martwy naskórek i zanieczyszczenia. Moim ulubionym produktem oczyszczającym od kilku miesięcy jest szampon Klorane, a konkretnie seria z miętą nadwodną. Produkt ma w formule składniki pochodzenia naturalnego, zawiera odświeżający ekstrakt z mięty organicznej, który działa detoksykująco na włosy narażone na codzienne zanieczyszczenia. Daje uczucie chłodzenia (co czyni go idealnym na lato) oraz intensywnie oczyszcza włosy dbając jednocześnie o równowagę skóry głowy, dzięki delikatnej bazie myjącej. Wcześniej bardzo fajnie sprawował się przy moich włosach produkt marki Natura Siberica - szampon i odżywka z serii z rokitnikiem.
3. Regeneracja - słowa klucze: proteiny, humektanty, ceramidy i emolienty. Gdy mowa o odbudowie włosów zniszczonych i suchych warto wybrać kosmetyki oparte na proteinach hydrolizowanych, których cząsteczki są mniejsze i lepiej wnikają w głąb włosa. Takim odbudowującym białkiem będzie oczywiście dobrej jakości keratyna czy jedwab. Na suche włosy warto nakładać substancje z grupy humektantów, jak miód, aloes czy pantenol. Natomiast emolienty i ceramidy mają za zadanie zabezpieczyć włosy. Po nawilżeniu, pora na okrycie kosmyków warstwą ochronną, która nie pozwoli wodzie na powtórną ucieczkę. Tu włączamy do pielęgnacji oleje i woski, dobrane odpowiednio do porowatości włosów. I trzeba pamiętać o jednym: żeby składniki zawarte w kosmetyku mogły zadziałać, produkt musi pozostać na skórze/włosach przez określony czas. Jest wiele firm, które posiadają w swojej ofercie produkty do kompleksowej pielęgnacji włosów i które mogę polecić z czystym sumieniem m.in. Pharmaceris, Dermedic, Phyto, Klorane, Biovax czy Ducray oraz takie, które świetnie sprawdzą się u osób z atopią, suchą i wrażliwą skórą: Emolium czy Emotopic.
4. Stylizacja - zniszczone, wysuszone włosy i agresywna stylizacja to nie jest dobre połączenie. Warto po lecie zrobić przegląd kosmetyków i zastanowić się, czy nie zrezygnować chwilowo z któregoś z nich lub zamienić na mniej inwazyjny.
Drugą sprawą jest stylizacja na gorąco. Jeśli jesteście posiadaczkami suszarki starszego typu, z funkcją gorącego nawiewu, warto zastanowić się nad zmianą urządzenia. Tu z pomocą przychodzi marka Philips z technologią SenseIQ. W odróżnieniu od tradycyjnych suszarek, mierzących temperaturę powietrza, Philips SenseIQ stale bada temperaturę włosów, aby suszenie było jak najdelikatniejsze i zabezpieczało je przed przegrzaniem. Dostosowanie temperatury i mocy strumienia powietrza sprawia, że włos zachowuje aż 95% naturalnego nawilżenia i skraca się czas całego procesu. W zestawie znajdują się również 3 nasadki (koncentrator do łatwiejszej stylizacji, dyfuzor dla uzyskania delikatnych fal i podkreślenia naturalnego skrętu włosa oraz masażer dla zadbania o skalp), dzięki czemu można bezpiecznie stylizować włosy, bez szkody dla ich nawilżenia.
5. Ochrona - na sam koniec codziennej pielęgnacji warto zabezpieczy włosy, aby nie pogłębić ich zniszczenia. Do tego celu warto użyć olejku lub serum, szczególnie na końcówki, które mają największą tendencję do rozdwajania i kruszenia. Taki produkt oblepi pasma, chroniąc łuski przed otwarciem i nie pozwalając na dalsze uszkodzenia. Trzeba też pamiętać, aby nie przesadzić z tymi kosmetykami! Używamy ich dosłownie kropelkę, rozcieramy w dłoniach i rozprowadzamy na włosach. Tego typu produkty nakładamy maksymalnie na wysokości uszu, nie na całej długości. Zaaplikowane przy skórze głowy mogą obciążyć włosy u nasady i spowodować efekt przetłuszczania.
6. Suplementacja - przełom października i listopada, to czas kiedy najwięcej osób zgłasza się do aptek z problemem wypadających po lecie włosów. Może tak się dziać z różnych powodów. Zły stan włosów, jak i nasilone wypadanie może być pierwszym sygnałem od organizmu, że dzieje się coś niedobrego. I nie warto lekceważyć tego sygnału - jeśli szybko i prawidłowo zdiagnozujesz i usuniesz przyczynę, to automatycznie stan włosów poprawi się. Nie usypiaj swojego sumienia łykając reklamowane suplementy, ponieważ nie muszą zwalczyć przyczyny wypadania np:
- anemii i niedoboru żelaza (bardzo częste u kobiet)
- niedoboru witamin, niedożywienia
- problemów hormonalnych
- chorób skóry głowy
- łysienia androgenowego, plackowatego itp.
- długotrwałego stresu
- Uzupełniające biotynę np. Biotebal, Biotynox, Biotylek, Biotifem
- Uzupełniające kwas pantotenowy - Calcium Pantothenicum
- Do niedawna w obrocie aptecznym istniał również lek uzupełniające niedobór składników budulcowych włosa i witamin - Revalid, który niestety nie jest już dostępny, a jego miejsce zajął suplement diety - Revalid Hair Complex
- Kerabione (podstawowe; Booster sprawdzi się tylko u osób z łysieniem androgenowym!)
- Vitabella
- Maxi Krzem
- Innovum Silica
- Ducray Anacaps Reactiv
- Silica Naturell
1 komentarzy
Olejek to naturalny produkt, który służy do nawilżenia włosów i skóry głowy. Może być stosowany do nabłyszczania, naprawy łusek włosów i zapobiegania wysuszeniu. Olejowanie włosów to świetny sposób na to, aby były zdrowe i lśniące. Warto też stosować szampony bez SLS.
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz :) Staram się odpowiadać na wszystkie wiadomości. Jeśli chcesz to obserwuj ;)