Witajcie!

Chciałam dziś szybko wrócić do zdjęć zrobionych jeszcze przed wyjazdem na urlop (oraz drastycznym skróceniem włosów). Ten rok był rekordowy pod względem liczby wesel, w których miałam okazję uczestniczyć, przez co było sporo pretekstów do wyjęcia z szafy wszystkich eleganckich sukienek, bądź szukania czegoś nowego, ale stosowanego do okazji. Trzeba przyznać, że czerwień zdecydowanie zdominowała moją garderobę pod tym względem :) 

Prezentowana tutaj sukienka maxi z rozcięciem została znaleziona jeszcze w zeszłym roku na Vinted.pl. Miała już jedno swoje wielkie wyjście, jednak w sezonie zimowym. Druga okazja nadarzyła się pod koniec lata, kiedy to właśnie uczestniczyłam w ostatnim tegorocznym weselu. Wyrazisty kolor, uniwersalny fason i proste dodatki - taka stylizacja sama się broni. Lekki, pięknie układający się materiał oraz rozcięcie to też dodatkowe atuty tej sukni. Zdecydowanie zwraca uwagę, ale nie ma w niej przesady. Polecam takie rozwiązanie, jeśli chcecie przyciągać wzrok, ale równocześnie wyglądać lekko i z klasą.